Ostatnio w Biedronce zakupiłam książkę Sherrilyn Kenyon "Rozkosze nocy". Naprawdę nieźle mnie zaskoczyła ;)
Książka rzeczywiście napisana z pomysłem, nie jest nudna i ciągle dzieje się coś ciekawego. A poza tym dużo humoru i... seksu. Dokładnie. W pewnym momencie sama miałam ochotę rzucić się na swojego partnera (którego nie mam xD). Dodam także, że akcja była świetna i za nic nie można było przewidzieć tego, co zrobią bohaterzy. Podoba mi się także wprowadzenie postaci z greckiego Panteonu, a także Mrocznych Łowców pochodzących ze starożytności.
Pewnego wieczoru Mandy zostaje nagle porwana i przykuta specjalnym łańcuchem do nieprzytomnego, oszałamiająco atrakcyjnego mężczyzny. Okazuje się on być Mrocznym Łowcą, a łańcuch ich krępujący przyczyni się do rozpoczęcia lawiny wydarzeń. Czy umkną zagrożeniom? A przeznaczeniu? Czy Mandy uwolni się od niepożądanego w jej życiu intruza? Kim jest Mroczny Łowca?